Liczba wyświetleń.

8 kwietnia 2015

1.

Witaj, nieznajomy.

Wtargnąłeś do mojego serca tak nagle, nie chcesz go opuścić. Jesteś wędrowcem, który przybył nie wiadomo skąd. Zabłądziłeś? Nie wiesz, dokąd zmierzać? Nie znam Twojej duszy tak, jak Ty nie znasz mojej. Za horyzontem ludzkiego istnienia odnalazłam sens tego, co mnie otacza. Barwa szarości przyjęła koloryt. Moje uczucia są chore. Wstyd mi. Nie potrafię normalnie funkcjonować, emocje blokują oddech. Nie mogę przestać myśleć i czuć. Drżę. Jesteś aniołem. Wypełniasz wszystkie moje myśli. Dedykuję to Twojemu sercu. Jest piękne. Nieważne jest to, czy będzie moje, czy zdobędzie je inna. To nieistotne. Nie chcę gonić przyszłości, wydarzy się to, co musi się wydarzyć. Tylko Bóg wie, co będzie jutro, pojutrze, za tydzień, miesiąc, rok. My jesteśmy tylko szarymi istotami, które dążą do tego, by być szczęśliwe i dawać to szczęście innym. Nikt nie rozumie bólu, który mnie otacza. Wciąż niosę swój krzyż. Chcę zacząć wierzyć, że czeka mnie lepszy czas. Kto umie cierpieć, cierpi mniej. Dziś jest czas na ucieczkę. Na ucieczkę przed miłością, której nigdy nie doświadczyłam, na ucieczkę przed szczęściem, którego nigdy nie czułam, na ucieczkę przed marzeniami, których nigdy nie miałam. Wbij sztylet w moje serce, niech krwawi i skona. Nie karm mnie nadzieją. Granice, które nas dzielą, nigdy nie zdołają połączyć naszych dusz.

Żegnaj.

Obserwatorzy.